:)
Nie mogę się doczekać, aż ją przeczytam :))
Wcale, a wcale mnie to nie dziwi. Ja też tupię nóżką z niecierpliwości, czekając na moment, kiedy sobie nasypię suszonych jabłek do miseczki, poinformuję rodzinę, że mnie nie ma do odwołania i co, lecę do teatru!
Właśnie zaczynam czytać, w końcu! :) Bardzo jestem ciekawa moich wrażeń z lektury, ale mam dobre przeczucia :D
:)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać, aż ją przeczytam :))
OdpowiedzUsuńWcale, a wcale mnie to nie dziwi. Ja też tupię nóżką z niecierpliwości, czekając na moment, kiedy sobie nasypię suszonych jabłek do miseczki, poinformuję rodzinę, że mnie nie ma do odwołania i co, lecę do teatru!
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczynam czytać, w końcu! :) Bardzo jestem ciekawa moich wrażeń z lektury, ale mam dobre przeczucia :D
OdpowiedzUsuń